Browar: Pinta
Styl: Pastry Sour
IBU: brak danych
Blg: 20
Zawartość alkoholu: 5,6%
Chmiel: Columbus
Słód: pilzneński
Drożdże: WLP066 London Fog
Dodatki: płatki owsiane błyskawiczne; płatki pszeniczne błyskawiczne; laktoza, sok z wiśni, sok z jeżyny, sok z maliny, sok z czarnej porzeczki
Początkowo maślany aromat. Ale nie taki jaki występuje w piwach z Czech a roztopione masło. Z tyłu da się wyłowić trochę wiśni. Ale nie jest to łatwe i jest to jedyny pozytywny aromat.
Piana bardzo skromna, szybko nie ma po niej śladu. Barwa soku z czerwonych owoców, zmętnione.
W smaku porzeczka pomieszana z wiśnią. Jest kwaskowo, bardziej niż w poprzednim Deli Store. Nie czuć nic a nic mleczności a słodycz jest mniej intensywna. W tle czasem przemknie skojarzenie z leśnymi owocami (zakładam, że od malin) ale i maślaność.
Owoce tworzą miks i nie idzie rozpoznać żadnego konkretnego. Choć chyba większym problemem jest to, że nie do końca czuć, że to jest pastry sour. To bardziej przypomina piwo z dodatkiem soków owocowych. Za mało deserowości. No i to masło…
After taste maślano owocowy.
Meh.
Zdecydowanie najsłabsze. A liczyłem, że będzie najlepsze, bo wiśnia…
Ocena:
Aromat: 2/10
Wygląd: 1/5
Smak: 4/10
Odczucie: 1/5
Ogólna: 9/20
Suma: 1,7/5