Browar: Mikkeller
Styl: Imperial IPA
IBU: 1000
Blg: brak danych
Zawartość alkoholu: 9,6%
Chmiel: brak danych
Słód: brak danych
Drożdże: brak danych
Dodatki: brak danych
W aromacie limonka, grejfrut i papaja.
Barwa rubinowa, bardzo ładna. Piana gęsta, drobno pęcherzykowa szybko zaczyna pękać. Mimo to nie znika całkowicie a unosi się nad piwem cienką warstewką. Cały czas pozostaje gęsta i aksamitna w smaku. Lejsing bardzo dobry, szkło jest zdobione od samego wierzchołka.
W smaku przyjemna goryczka momentalnie kontrowana jest potężną słodową podbudową. Momentalnie psuje to radość z piwa. Rozumiem, że to imperialna wersja, ale jeśli nazywa się piwo 1000 IBU, to goryczka powinna grać tu pierwsze skrzypce. A tak jest tłamszona przez słodowość.
Niewątpliwie na plus zasługuje fakt, że alkohol praktycznie do samego końca nie jest wyczuwalny.
After taste goryczkowy, długi ale nie intensywny.
Zdecydowanie zmarnowany potencjał. Ukryć taką ilość alkoholu nie jest łatwo a tu się udało to po mistrzowsku. Szkoda, że słodowość dominuje goryczkę. Spodziewałem się czegoś lepszego. Niemniej jest to jedno z najlepszych imperial IPA jakie piłem.
Ocena:
Aromat: 7/10
Wygląd: 5/5
Smak: 6/10
Odczucie: 4/5
Ogólna: 12/20
Suma: 3,4/5