Browar: Anchor
Styl: Barley Wine
IBU: brak danych
Blg: brak danych
Zawartość alkoholu: 8,8%
Chmiel: Cascade
Słód: brak danych
Drożdże: brak danych
Dodatki: brak danych
W aromacie śliwki w likierze, rodzynki, trochę brandy. Alkohol całkiem przyjemny, lekko słodki.
Piana początkowo niespodziewanie obfita, w minutę znika. Drobna, nie pęka – po prostu opada. Lejsingu brak. Barwa ciemno miedziana, z burgundowymi refleksami.
W smaku słodkie i zaskakująco nie pełne. Nie ma mowy o tej pełni, która syci. Owszem, piwo nie jest lekkie lecz spodziewałem się oleistości. Może nawet wyklejania w ustach. Jednak nic takiego nie ma tu miejsca.
Główną nutą są rodzynki moczone w alkoholu. Nuty brandy również obecne. Alkohol dobrze ukryty.
Jestem zawiedziony mało rozbudowanym smakiem. Piwo jest dość nudne, jedno wymiarowe i brakuje mu złożoności, którą można by rozkładać, delektując się piwem.
Posmak rodzynkowy, słodki.
Jestem zawiedziony. Zwłaszcza, że pamiętam jak je piłem po jednym BGM i zrobiło na mnie spore wrażenie.
Ocena:
Aromat: 6/10
Wygląd: 2/5
Smak: 5/10
Odczucie: 2/5
Ogólna: 6/20
Suma: 2,1/5