Browar: Birbant
Styl: Imperial Porter
IBU: brak danych
Blg: 24,5
Zawartość alkoholu: 10,2%
Chmiel: brak danych
Słód: brak danych
Drożdże: brak danych
Dodatki: brak danych
Kwa rozpuszczalna, cappuccino z proszku i trochę kakao. Wanilii czy około beczkowych klimatów nie znalazłem.
Piana nie raczy się pojawić wcale. Barwa nieprzejrzystej czerni.
Zaskakuje i to mocno negatywnie wysoka kwaśność tego piwa. Początkowo nawet przypomina taką owocową, wiśniową. Jednak po dosłownie dwóch łykach staje się jasne, że jest kawowa. Krótka, dość intensywna i całkowicie dominująca to piwo. Zapomnieć można o czekoladzie czy ciemnych słodach – jest tylko kwaśność.
Nie ma również nawet cienia beczki. Wanilia, suszone owoce, czekolada. Nic. Chyba, że ta kwaśność jest z beczki… No to wtedy gratuluję wypuszczenia tego piwa na rynek.
Posmak kwaskowy, kawowy, z migdałem mocno w tle.
Kanał? Tak!
No tragicznie nie udane piwo.
Ocena:
Aromat: 3/10
Wygląd: 1/5
Smak: 2/10
Odczucie: 1/5
Ogólna: 2/20
Suma: 0,9/5
Józef Wiercipięta
Ja mam wrażenie ze ostatnio większość tych „sztosów” to jakieś nieporozumienie…Ehh…