Browar: Birbant / Piwne Podziemie
Styl: Sour IPA
IBU: brak danych
Blg: 19
Zawartość alkoholu: 6,7%
Chmiel: Sabro, El Dorado, Bru-1
Słód: pilzneński, pszeniczny, owsiany
Drożdże: London Ale III
Dodatki: płatki pszenne, płatki owsiane, mango, ananas, bergamotka
Lekka cytrusowość – głównie cytryna i trochę mandarynki. W tle przemyka czasem kapusta kiszona.
Piana praktycznie nie raczy się pojawić. Barwa ciemno pomarańczowa, zamglony.
Przede wszystkim piwo jest całkowicie pozbawione gazu. To pewnie jest również przyczyna braku piany. Niemniej przez to kwaśność, która jak na styl jest dość wysoka, ma tutaj pole do popisu. Ma kapuściane, słodkie zacięcie, jednak nie jest ono obezwładniające. Do tego, kontruje je delikatnie goryczka (wow), która może nie jest ewidentnie wyraźna, jednak jest.
Jest cytryna, trochę soku z limonki z butelki oraz nieco karamboli w tle. Niczego nie urywa, ale przyjemnie to się nawet pije w gorący dzień. Najbardziej zaskakuje wspomniana goryczka, która jest tak rzadko spotykana w dzisiejszych „IPA” a co dopiero kwaśnych jej wersjach. To ona niesie to piwo.
Aftertaste kwaśny, owocowy z kapustą kiszoną w tle, ale nawet oczyszczający.
Ocena:
Aromat: 3/10
Wygląd: 1/5
Smak: 6/10
Odczucie: 2/5
Ogólna: 5/20
Suma: 1,7/5