Browar: Bojan
Styl: Wheat IPA
IBU: brak danych
Blg: 16
Zawartość alkoholu: 7%
Chmiel: Simcoe, Amarillo, Mosaic
Słód: brak danych
Drożdże: brak danych
Dodatki: płatki pszenne, płatki owsiane, drewno Cyprysiku Japońskiego
W aromacie z jednej strony lekka cytrynowość, która może przywodzić na myśl cytronelę. A z drugiej skórkę kalamondynki. Nieźle prawda? Tylko, że tych aromatów trzeba mocno poszukać, bo są bardzo, ale to bardzo schowane.
Piana skromna, szybko znika, na szkle nie raczy pozostać. Barwa jasno pomarańczowa, lekko zamglone.
W smaku dominują nuty drewniane, które kojarzą się wiórami czy tam chipsami – tyle, że tam było to piwo ciemne. Niemniej smak jest taki sam. Do tego pozostaje w ustach taki niezbyt przyjemny posmak, który porównać można do drewna i warzywnej goryczy.
Jest również niesłodki karmel oraz trochę sosu sojowego, ale mocno w tle. Bardzo wysuszające, przypomina to wytrawne, czerwone wina.
Goryczki nie ma, ale to przecież wiadome było.
Posmak to niesłodki karmel, herbaciane wysuszanie, które zalega.
Kanał? Tak.
Btw – na yt browaru jest „relacja” z wyprawy po drewno użyte w tym piwie. Pomijając miałkość, niską jakość oraz koszmarnie słaby dźwięk, to ciekawa jest ilość tego drewna (przyjmując, że tylko to zostało zabrane do Polski).
Ocena:
Aromat: 5/10
Wygląd: 1/5
Smak: 1/10
Odczucie: 1/5
Ogólna: 1/20
Suma: 0,9/5