Browar: Roch
Styl: Belgian Session IPA
IBU: 40
Blg: 12,5
Zawartość alkoholu: 4,5%
Chmiel: brak danych
Słód: pale ale, pilzneński, karmel pils, wiedeński, abbey
Drożdże: Safbrew Abbaye
Dodatki: brak
Przyjemne, bardzo słodkie mango w aromacie. Brak jakiejkolwiek belgijskości.
Piana obfita ale szybko pęka i zmienia się w mydlaną. Barwa jasno pomarańczowa, lekko zmętnione.
W smaku wyraźnie lekkie, nie wodniste ze sporym udziałem słodowości ale słodkie nie jest. Trochę wysuszające co przypomina efekt który zdarza się przy piciu eurolagera. Goryczki praktycznie nie ma. Tak jak i czegoś w smaku. Jest pustka i nuda. Wysokie wysycenie tylko wzmaga to uczucie.
Posmak słodowy i pusty.
Odniosłem wrażenie, że gdyby było cieplej piwo mogłoby być lepsze. Można by wybaczyć brak goryczki czy jakiegokolwiek smaku i pić zamiast wody.
Ocena:
Aromat: 4/10
Wygląd: 2/5
Smak: 4/10
Odczucie: 1/5
Ogólna: 1/20
Suma: 1,2/5