Browar: Birbant
Styl: Saison
IBU: 33
Blg: 14
Zawartość alkoholu: 5,5%
Chmiel: Chinook
Słód: wędzony, pilzneński
Drożdże: WLP565
Dodatki: cukier, kardamon, kolendra, pieprz czarny
W aromacie dominuje przyprawowość – nie wychwytuję pojedynczych ale przypomina to dobrze zrobioną, uwędzoną kiełbasę. W tle trochę wędzonki ale nie narzuca się ona mocno.
Piany nie ma dużo a to co jest szybko znika. Lejsing nie występuje. Barwa słomkowa, klarowne.
W smaku stonowana wędzonka i przyprawy. Piwo naprawdę smakuje jak kiełbasa w płynie. Tylko nie jest to taka typowa, bez smaku czy mocno uwędzona. Nie, tutaj jest fuzja wędzoności oraz przypraw co daje ciekawy efekt (w kiełbasach też). Do tego coś w tym piwie, zakładam, że nie alkohol, bo nie jest go jakoś specjalnie dużo, być może przyprawa któraś (pieprz?) gryzie w język.
After taste przyprawowy, lekko ostry i krótki.
Jedyne co mnie dziwi, że piwo ma nazwie curry ale nie ma tego w aromacie. Ale to nie ważne, bo i tak to piwo jest tak oryginalne, że zmiata wszystko – nie ważne jakie dodatki, nawet te dziwne, były dodane do innych piw. To jest tak oryginalne, że trzeba tego choć raz spróbować.
Ocena:
Aromat: 10/10
Wygląd: 3/5
Smak: 10/10
Odczucie: 2/5
Ogólna: 15/20
Suma: 4,1/5