Browar: Dziki Wschód
Styl: Pastry Sour
IBU: brak danych
Blg: 12
Zawartość alkoholu: 4%
Chmiel: brak
Słód: brak danych
Drożdże: brak danych
Dodatki: mango (5%), banan (5%), marakuja (2,5%), laktoza, aromaty naturalne, bakterie kwasu mlekowego
Banan z mango, oba słodkie, przypominają słodzone nektary z tymi owocami. Marakui za bardzo tutaj nie znalazłem. Jest trochę mleczności, ale na bardzo niskim poziomie.
Piana nie raczy się pojawić. Barwa soczystej pomarańczy, totalnie zmętnione. Obecny w dużej ilości osad owocowy.
Piwo jest słodkie, ale nie ciężkie (bo jak miałoby być, patrząc na parametry i brak malto). Na trzecim planie cień kwaskowości przemyka, więc można odhaczyć, że jest to pastry sour.
W smaku na przód wysuwa się mango i chyba czasem nawet idzie wyczuć marakuję (ponownie pod postacią dosładzanego nektaru). Banan jakoś tutaj nie raczy się pojawić. I to w sumie tyle.
Posmak jakiegoś soku owocowego, ale krótki i bez wskazywania na konkretne owocowe.
Jest owocowo, słodko, mało kwaśno. Rozumiem zamysł, bo to w końcu w dyskoncie dystrybuowane piwo, więc idealnie wpisuje się tam. Do tego, ktoś kto nie pił tego rodzaju piw, może być pozytywnie zaskoczony.
Niemniej dodatek aromatów (szanuję za podanie ich w składzie) nie do końca idzie z moją akceptacją (bo zrozumienie dla takiego ruchu jest).
Ocena:
Aromat: 5/10
Wygląd: 2/5
Smak: 5/10
Odczucie: 1/5
Ogólna: 4/20
Suma: 1,7/5