Browar: Funky Fluid / Piwoteka
Styl: West Coast IPA
IBU: brak danych
Blg: 16,5
Zawartość alkoholu: 7,8%
Chmiel: Citra, Mosaic, Cascade, Centennial, Simcoe, Warrior
Słód: brak danych
Drożdże: brak danych
Dodatki: brak
W aromacie słodowość, która kojarzy się z pszenicznym słodem. Owocki, świeżość, cokolwiek z chmieli – no nie bardzo.
Piana nisko intensywna, coś tam jej pozostaje na szkle, lecz słabo. Barwa słomkowa, klarowne.
W smaku mocno wyraźna łodyga i wysuszająca słodowość. Jest długo pozostająca, lekko intensywna gorycz, której profil smakowy przypomina tytoń i popiół. Nie ma mowy o cytrusach czy przyjemnej goryczce. Wysuszanie tylko przybiera na sile.
Słodowości nie dochodzi do głosu, sama w sobie. Alkohol również nie wyczuwalny.
Posmak wysuszający, zalegajacy popiołem i łodygą.
Kanał? Tak.
Kupiłem tylko dlatego, że brakowało mi kilku złotych do pieczątki. Ale potwierdziło tylko moje dotychczasowe podejście, że piwa z tych browarów powinno omijać się szeroki łukiem.
Bardzo szerokim.
Ocena:
Aromat: 2/10
Wygląd: 1/5
Smak: 1/10
Odczucie: 1/5
Ogólna: 1/20
Suma: 0,6/5