Browar: Harpagan
Styl: Wheat Ale
IBU: 70
Blg: 12,5
Zawartość alkoholu: 5,6%
Chmiel: Citra, Amarillo, Centennial
Słód: jęczmienny, pszeniczny, akwaszający
Drożdże: brak danych
Dodatki: płatki pszeniczne, skórka cytyrny, skórka bergamotki, herbata lady grey
Początkowo, bardzo delikatnie, herbata earl grey. Dość szybko jednak ten aromat znika, oddając pole masłu. Mokra szmata jako dodatek.
Piana praktycznie zerowa. Lejsingu brak. Barwa pomarańczowa, zamglone. Obecny lekki osad.
W smaku tragedia. Masłowe nuty, mieszają się z łodygowo-tytoniowymi smakami, którym blisko do goryczki. Tej jednak nie ma, bo jest tylko gorycz, w stylu lekarstwa, która z przyjemnością nie ma nic do rzeczy. Pszeniczne nuty nie występują w ogóle. Brak również jakichkolwiek dodatków.
Po kilku łykach gorycz staje się na tyle nieznośna, że w ogóle odechciewa się tego pić.
Posmak tytoniowy, zalegający.
Kanał? Tak.
Mega niedobre. Chwytliwa i fajna nazwa to za mało.
Ocena:
Aromat: 1/10
Wygląd: 1/5
Smak: 1/10
Odczucie: 1/5
Ogólna: 1/20
Suma: 0,5/5