Browar: Kraftwerk
Styl: AIPA
IBU: 70
Blg: 14
Zawartość alkoholu: 5,8%
Chmiel: Columbus, Chinook, Citra
Słód: jęczmienny, pszeniczny
Drożdże: brak danych
Dodatki: brak
Z początku lakier z puszki a po ogrzaniu wychodzą inne ciekawe aromaty: śmietana i trochę margaryny.
Piany nie ma dużo, to nawet nie jest centymetr. Barwa ciemno bursztynowa. Prawie klarowne ale na całej wysokości unoszą się jakieś drobiny (normalnie napisałbym, że to chmiel ale z racji doświadczeń z ich APA, to się powstrzymam).
W smaku dziwna goryczka, ciężka, taka jakby ze słodu. Nie czuć w ogóle słodowej jednak podbudowy. Jest strasznie, gorycz przytłacza totalnie to piwo.
Posmak to ta straszna gorycz. Na szczęście krótko.
Kanał? Zdecydowanie.
Dramat, ten wyrób nie ma nic wspólnego z AIPA. Zapomnieć można o sesyjności, cytrusowym aromacie czy rześkości.
Bardzo zabawny jest napis na etykiecie „hand crafted beer” w momencie, gdy to piwo nie smakuje nawet w jednej czwartej jak kraftowe.
Ocena:
Aromat: 1/10
Wygląd: 1/5
Smak: 1/10
Odczucie: 1/5
Ogólna: 1/20
Suma: 0,5/5