Browar: Jan Olbracht
Styl: Grodziskie
IBU: brak danych
Blg: 10
Zawartość alkoholu: 3,5%
Chmiel: Izabella
Słód: pszeniczny wędzony, pszeniczny, pilzneński zero
Drożdże: FM51
Dodatki: sok jabłkowy NFC, suska sechlońska, herbata lapsang
Ogniskowa i drewniana wędzonka dominuje, ale wygładzana jest owocowością. Nawet momentami lekko cytrusowo. Ogólnie przyjemnie.
Piana dość skromna i szybko znika. Nic z niej nie pozostaje na szkle. Barwa złota, mętne.
W smaku sok jabłkowy miesza się z wędzonką. Ciągle jest ona drewniana, ogniskowa i całkiem przyjemna. Odniosłem wrażenie, że wspomniany sok dodał jakby pełni do tego piwa i w ogóle nie odbiera się go jako dziesiątki.
Co więcej, piwo jest słodkawe i zapewne jest to dzięki sokowi. Lub przez, zależy co kto lubi. Niemniej przez sok, to piwo stało się całkiem łatwym do wypicia przedstawicielem polskiego szampana (mimo, że ten akurat przedstawiciel nie prezentowała się należycie).
Pod koniec, w smaku jabłko wychodzi bardzo na wierzch. Takie słodkie, czerwone, prawie przyćmiewa wędzonkę.
Posmak owocowy, krótki.
Ocena:
Aromat: 7/10
Wygląd: 1/5
Smak: 5/10
Odczucie: 1/5
Ogólna: 8/20
Suma: 2,3/5