Browar: Jan Olbracht
Styl: Sour
IBU: brak danych
Blg: 12
Zawartość alkoholu: 5,6%
Chmiel: brak danych
Słód: brak danych
Drożdże: The Yeast Bay Mélange
Dodatki: pulpa malinowa, brettanomyces, lactobacillus, pediocpccus
Maliny, ocet balsamiczny, sporo nut funky i siano.
Piana nie występuje. Barwa kompotu z czerwonych owoców.
W smaku takie połączenie kompotu i kwaśnego piwa. Nie dominuje tutaj kwaśność a jest tylko zaznaczona. I przypomina przekwaszone owoce, nie jest to kwaśność mleczna czy funkowa.
Dodatek malin idzie rozpoznać bez problemu. Wyraźnie malinowe, choć bardziej jako mus się to odbiera.
Momentami, mimo, że piwo nie jest zbyt nagazowane, pojawia się taki smak wina musującego. Oczywiście malinowego, bo smak owocu nie znika. Tylko przy co którymś łyku jest takie wysycenie, które budzi skojarzenia z winem musującym.
Nuty funky czasem gdzieś w tle przelecą, ale nie są zbyt intensywne. Z jednej strony to dobrze, bo nie dominują, lecz z drugiej przydałby się jakiś „kop” smakowy temu piwu.
After taste lekko musujący i alkoholowy – nie intensywnie, ale skojarzenie z owocowym winem musującym jest bezsprzeczne. I całkiem przyjemne.
Ocena:
Aromat: 6/10
Wygląd: 1/5
Smak: 7/10
Odczucie: 3/5
Ogólna: 12/20
Suma: 2,9/5