Browar: Kazimierz
Styl: Wheat IPA
IBU: brak danych
Blg: 14
Zawartość alkoholu: 6,3%
Chmiel: brak danych
Słód: brak danych
Drożdże: brak danych
Dodatki: curacao, kolendra, rumianek
Początkowo, zaraz po otwarciu, mega pomarańczowa, słodka skórka pomarańczy. Po przelaniu do szkła jest gorzej, wychodzi ewidentna i dominująca, mokra szmata.
Piana mizerna, szybko znika, nie pozostając na szkle. Barwa jasno żółta, zamglone.
Jest pszeniczny słód, który od razu w smaku się wybija. I nie jest jakiś przyjemny, bo jakby łamany jakąś dziwną nutą kojarzącą się z mokrym słodem. Goryczki nie ma, więc tyle jeśli chodzi o IPA. Nie ma rumianku, ale to akurat zaskoczeniem nie jest. Niemniej nie ma również kolendry, co już lekko zaskakujące jest.
Prócz wspomnianego słodu, są nuty słodkiej pomarańczy, które kojarzą się z landrynkami właśnie o tym smaku.
Do tego wszystkiego piwo jest dość mocno wysycone – co jednak nie wpłynęło na ilość piany. Niemniej w żołądku odczuwa się dość szybko.
Piwo niby nie jest słodkie, niemniej po przełknięciu właśnie słody pozostaje.
Posmak słodki, landrynkowy.
Ok, chcieli zagrać na sentymentach i to zrobili. Tylko czemu piwo jest gorsze od pierwowzoru?
Ocena:
Aromat: 3/10
Wygląd: 1/5
Smak: 4/10
Odczucie: 1/5
Ogólna: 5/20
Suma: 1,4/5