Browar: Kinpin
Styl: Pumpkin Ale
IBU: brak danych
Blg: 16,5
Zawartość alkoholu: 7%
Chmiel: Simcoe, Amarillo, Cascade
Słód: pale ale, cara ruby, cara blond, arome, special b,
Drożdże: Safbrew T-58
Dodatki: palony jęczmień, dynia Hokkaido, rokitnik, syrop Candimic Dark
W aromacie lekkie rumowe akcenty, nic wyszukanego – do kompleksowych aromatów daleko. Sporo brązowego cukru, trochę dżemu śliwkowego. Mało wyczuwalna beczka ogólnie.
Piana jak w napoju gazowanym. Szybko znika. Lejsing nie występuje. Barwa brązowa z rubinowymi refleksami, nawet klarowne. Obecny osad.
W smaku lekka kwaśność, która, jak się bardzo uprzeć, przypomina mgliście dynię w occie. Brak alkoholu w smaku jak i odczuciu.
Bardzo brakuje choćby półpełni – piwo zdecydowanie jest za lekkie, prawie wręcz wodniste.
Nie ma rodzynek czy wanilii. Za dużo z beczki akcentów piwo nie przyjęło.
Akcenty octowe, wraz z ogrzewaniem przybierają na sile.
After taste octowy.
Aż takiej porażki się nie spodziewałem.
Ocena:
Aromat: 3/10
Wygląd: 1/5
Smak: 1/10
Odczucie: 1/5
Ogólna: 1/20
Suma: 0,8/5