Browar: Maryensztad
Styl: Belgian Dubbel
IBU: brak danych
Blg: 18
Zawartość alkoholu: 8,1%
Chmiel: brak danych
Słód: brak danych
Drożdże: brak danych
Dodatki: cukier kandyzowany ciemny, wędzona śliwka
Drewno z ogniska – śliwki nie ma. Całkiem ok, choć nie do końca jest to coś czego się spodziewałem.
Piana średnio obfita, szybko jednak opada, redukując się do okręgu unoszącego się nad piwem. Na szkle nie pozostaje. Barwa bursztynowa, klarowne.
W smaku to mocny lager z cukrowym posmakiem i drewnem z ogniska. Zaskakująco lekkie, ale jednocześnie słodkie i mulące. Zdecydowanie słodowe, co nawet tak bardzo nie przeszkadza, ale mocno liczyłem na smak owocu. On byłby kontrapunktem, który mógłby uratować to piwo od totalnej nudy. Ale go nie ma wiec piwo jest godnym reprezentantem nudnej Belgii.
Posmak wędzony, słodki.
Kanał? Tak.
Zapodziało się, lecz nie było to szczęśliwe odnalezienie.
Ocena:
Aromat: 4/10
Wygląd: 1/5
Smak: 2/10
Odczucie: 1/5
Ogólna: 1/20
Suma: 0,9/5