Browar: Maryensztadt
Styl: Barley Wine
IBU: brak danych
Blg: 29,74
Zawartość alkoholu: 15,31%
Chmiel: Iunga, Simcoe
Słód: pilzneński, pale ale, monchijski, wiedeński, pszeniczny
Drożdże: WLP099 Super High Gravity
Dodatki: brak
Słodowo, słodko, miodowo. Po ogrzaniu aromat nieco cukrowy z niewielkim dodatkiem melasy.
Piany brak. Barwa ciemno brązowa.
Piwo okazuje się być pół pełne a w smaku wyraźnie słodowe z wyczuwalnym alkoholem. Jest dość ubogo i nie dzieje się tutaj za dużo. Słodowość jest płaska, wręcz ledwie zaznaczona. Alkohol bez trudu ją zmiata. On z kolei jest trochę likierowy a jednocześnie lekko lakierowy. Obie nuty smakowe ścierają się nieustannie ze sobą o dominację.
Piwo jest przede wszystkim słodkie, wręcz ulepkowate. I normalnie było by to przyjemne, bo słodowa strona kontruje czy raczej jest odbiciem od słodkości, tak tu tego próżno szukać. Jakby tego było mało, to słodycz jest cukrowa, przeraźliwie jednowymiarowa. Aż przychodzą na myśl skojarzenia z mocno posłodzona i jednocześnie „cienką” herbatą.
Posmak momentalny, ulepkowy.
Mega meh.
Ocena:
Aromat: 4/10
Wygląd: 1/5
Smak: 4/10
Odczucie: 1/5
Ogólna: 4/20
Suma: 1,4/5