Browar: Moon Lark
Styl: IPA
IBU: brak danych
Blg: 18
Zawartość alkoholu: 6,3%
Chmiel: Citra, Galaxy, Centennial, Citra, Talus
Słód: brak danych
Drożdże: W1318
Dodatki: maltodekstryna
Przejrzały ananas i do tego początkowo kokos, więc wiadomo jakie były wrażenia zaraz po nalaniu. Jednak kokos długo nie pozostaje i zostajemy z wspominanym ananasem, do którego dołącza klementynka i pomarańcza.
Piana może i niezbyt okazała, ale ponownie pozostaje na szkle gęstą falą. Barwa pomarańczowa, totalnie zamglone.
W smaku pomarańcza, pomelo, klementynka i trochę sweetie. Więc jest cytrusowo, ale nie kwaśno czy mega wyrazisto. Dobrze, że mimo, że jest owocowo, to nie jest słodko.
Do tego sporo ciała, które może nie sprawia, że piwo jest ciężkie, lecz jest trochę za pełne. Pije się to dobrze, jednak pod koniec jest uczucie, że jednak albo trochę procentów powinno być więcej albo brak maltodekstryna.
Goryczka minimalna a nie wykluczam, że jest to taka owocowa cierpkość, w skórkowym wydaniu połączona z subtelnym hop burnem.
Aftertaste klementynki ze sweetie – krótki, aczkolwiek przyjemny.
Ocena:
Aromat: 7/10
Wygląd: 2/5
Smak: 6/10
Odczucie: 2/5
Ogólna: 10/20
Suma: 2,7/5
Joowak
Czyli 2 lark na blogu z wysoką ocena. Trzeba nabyć;)
Hop Head
Te dwa jak najbardziej polecam (z naciskiem na APA).