Browar: Moonlark
Styl: WC DIPA
IBU: brak danych
Blg: 18
Zawartość alkoholu: 8%
Chmiel: Columbus, Amarillo, Mosaic cryo, Simcoe
Słód: brak danych
Drożdże: Wyeast 1318 London Ale III
Dodatki: brak
Lekka siarka otwiera aromat. Potem czerwony grejpfrut, nieco spalenizny i słody. Szalu nie ma.
Mizerna piana, nawet jak wymuszona. Barwa przygaszonej pomarańczy, zamglone.
W smaku jest dziwnie. Bo z jednej strony jest słodowo, z wyraźnym akcentem płatków zbożowych i jednocześnie dość słodko a z drugiej strony, coś tam około chmielowego próbuje się przebić. Niemniej nie jest łatwo i, niestety, piwo jest słodkawe. Nie ma tutaj mowy o wytrawności.
Nie ma również goryczki. No kurwa, rozumiem hazy czy inne ne IPA bez goryczki, ale WC? Rly?
Nie można nie zauważyć, że piwo jest nawet gładkie a alkohol ukryty całkiem dobrze. Niemniej nie przypomina to w żadnym aspekcie West Coasta.
Posmak słodkawy, słodowy, pozostający.
Meh. W pubie można przechylić, by przepłukać usta, ale delektować się nie ma czym.
No i to nie jest WCIPA.
Ocena:
Aromat: 3/10
Wygląd: 1/5
Smak: 5/10
Odczucie: 1/5
Ogólna: 5/20
Suma: 1,5/5