Browar: To Øl
Styl: Belgian IPA
IBU: brak danych
Blg: brak danych
Zawartość alkoholu: 605%
Chmiel: Galaxy, Belma, Citra
Słód: pilzneński, melanoidynowy, cara pils, pszeniczny
Drożdże: brak danych
Dodatki: płatki owsiany, agrest
Jabłko w winnym wydaniu, drożdże i trochę winogron. Oczywiste skojarzenie z winem musującym. Brak przyprawowość czy chmieli.
Piana słaba, tak jak i lejsing. Barwa żółta, zamglone.
W smaku powtórka z aromatu – wyraźne jabłko, mocno winne. Do tego pewna drożdżowość i znaczne wysycenie. Co prawda nie pieni się to piwo w ustach ale musowanie na języku identyczne jak przy musującym winie. Jest słodko (jak wiadomo przy czym). Nie ma za grosz typowych smaków belgijskich o IPA nie wspominając.
Posmak jak po tanim winie musującym.
Kanał? Tak.
No koszmar. Jeśli taki browar przerasta zrobienia belgijskiego IPA to może niech nikt go nie robi. Zresztą od zawsze ten styl to była porażka.
Ocena:
Aromat: 1/10
Wygląd: 1/5
Smak: 1/10
Odczucie: 1/5
Ogólna: 1/20
Suma: 0,5/5