Browar: Nepomucen
Styl: IIPA
IBU: brak danych
Blg: 19
Zawartość alkoholu: 7,5%
Chmiel: Citra, Mosaic, Centennial
Słód: pilzneński, pszeniczny
Drożdże: London Fog
Dodatki: płatki owsiane, płatki pszenne, pulpa z kalamondynki
Dominujący aromat kalamondynki. Chmiele w ogóle nie przebijają się przez owoc.
Piana nie pojawia się wcale. Barwa słoneczna, pastelowe, nieprzejrzyste.
W smaku, tak jak w aromacie, dominuje owoc. Jest cytrusowo, kwaskowo i odświeżająco. Jestem przekonany, że kalamondynka dodaje sporej ilości lekkości do tego piwa i w ogóle nie czuje się, że jest to podwójna wersja IPA.
Niemniej to IIPA, więc wypadałoby by chmiele tutaj się objawiły. Naturalnie, mamy 2021, więc o goryczce to można pomarzyć. Ale już jakieś owocowe nuty czy nawet zwykły granulat chmielowy mógłby być ciekawą odskocznią. Jednak nie ma co się oszukiwać – tutaj zdecydowanie dominuje owoc. Można nawet pokusić się o napisać, że to nie jest IIPA a jakieś ale z tym owocem i nie będzie to błąd, bo tak właśnie odbiera się to piwo.
After taste kwaskowy, cytrusowy, oczyszczający, chwilę pozostający lekką, zestową cierpkością.
Nic nie poradzę, lubię kalamondynkę. I jest ona marakują 2020 i jak widać 2021 również.
Ocena:
Aromat: 5/10
Wygląd: 1/5
Smak: 7/10
Odczucie: 3/5
Ogólna: 8/20
Suma: 2,4/5