Browar: Nepomucen
Styl: owocowe
IBU: brak danych
Blg: 13,5
Zawartość alkoholu: 4,9%
Chmiel: Chinook
Słód: pszeniczny, pilzneński
Drożdże: US-05
Dodatki: jabłka, laktoza, cynamon
Aromat jabłecznika z cukierni, z cynamonem. W tle pewna maślana nuta, która psuje trochę odbiór.
Piana chwilowa. Barwa miedziana, zamglone. Bardzo dużo „mułu” jabłkowego.
W smaku zaskoczeń nie ma – ponownie jabłecznik z cukierni. Sporo cynamonu. Nie jest jednak słodko. Niemniej skojarzenie z ciastem jest dość wyraźne.
Na końcy każdego łyka pojawia się na zmianę: albo mleczność albo gryzący, przyprawowy akcent. Coś jak po tej cynamonowej gumy do żucia, która jakoś w Polsce się nie przyjęła.
Sam smak jabłek nie jest intensywny i prawdę mówiąc bardziej przypomina niesłodkiego radlera. Gdy się jednak popatrzy na ilość wspomnianego wcześniej osadu jabłkowego w szkle, to jednak można przekonać samego siebie, że to chybione porównanie.
Mleczne nuty zaczynają po pewnym czasie dominować przyprawowe akcenty a sama mleczność robi się bardziej maślana. Pojawia się śliskie odczucie na języku.
Posmak maślano-jabłkowy.
Kanał? Tak.
Byłoby nawet ok, ale to masło…
Btw – brawo, wreszcie wyszególnione są składniki.
Ocena:
Aromat: 5/10
Wygląd: 1/5
Smak: 4/10
Odczucie: 1/5
Ogólna: 3/20
Suma: 1,4/5