Browar: Pinta
Styl: IPA
IBU: brak danych
Blg: 15
Zawartość alkoholu: 6%
Chmiel: Columbus, Citra, Citra cryo, Strata, Talus
Słód: pilzneński, carapils, owsiany
Drożdże: Verdant IPA
Dodatki: płatki pszeniczne i owsiane, maltodekstryna
Jabłko i pomelo. Mandarynkowy sok w tle. Może nieco płatków zbożowych gdzieś zamajaczy czasem. Jednak aromat jest nisko intensywny i trzeba go szukać.
Piana średnio obfita, szybko opada a na szkle pozostaje w grupach. Barwa przygaszonej pomarańczy, zamglone.
Piwo jest nieco słodkie, choć nie cukrowe – można odnieść wrażenie, że słodycz pochodzi ze słodowej strony.
Skórka pomarańczy i mandarynki oraz nieco goryczki, która kojarzy się z czerwonym grejpfrutem. To tyle jeśli idzie o owoce.
Goryczki brak, tak samo jak wysycenia. O dziwo, nie ma za dużo tutaj nut proszkowych, wiec malto ukryte całkiem nieźle.
O dziwo, pod koniec, pojawia się lekki hop burn. Nie wiadomo skąd.
Aftertaste pomarańczowy, krótki.
Ocena:
Aromat: 4/10
Wygląd: 2/5
Smak: 5/10
Odczucie: 1/5
Ogólna: 6/20
Suma: 1,8/5