Browar: Pinta / Fyne Ales
Styl: DDH DIPA
IBU: brak danych
Blg: 20
Zawartość alkoholu: 7,1%
Chmiel: Mosaic, El Dorado, Enigma, Vic Secret
Słód: brak danych
Drożdże: Wyest 1318 – London Ale III
Dodatki: płatki owsiane, płatki pszenne, maltodekstryna
Przejrzałe mango, papaja, kandyzowany ananas ale bez cukrowych nut. Owocowo, tropikalnie, bardzo przyjemnie.
Piana niezbyt obfita, ale pojawia się jej z centymetr. Na szkle pozostaje na całej wysokości bardzo dokładnie. Aż dziwne, że z takiej ilości jest w stanie pokryć taką ilość szkła. Barwa to pastelowa pomarańcz, zamglone.
W smaku piwo okazuje się być równie owocowe co w aromacie. Ponownie wyraźnie tropikalne (aż nie pamiętam kiedy ostatnio DDH z polskiego krafciku było tak wyraźnie tropikalne). Nie ma pojedynczych owoców, to miks, ale taki nie bardzo słodki. Oczywiście piwo nie jest wytrawne, jednak nie jest przegięte pod względem słodyczy.
Alkohol ukryty dobrze, a słodowa strona dodaje tylko ciała – w smaku nie ujawnia się.
Pijalne piwo, które nie męczy sobą i nie ma, co częste w tego typu piwach (zwłaszcza świeżych), gryzącego granulatu chmielowego.
After taste owocowy, trochę wybrzmiewający w ustach, przyjemny.
O takie DDH nic nie robiłem ;)
Ocena:
Aromat: 9/10
Wygląd: 3/5
Smak: 8/10
Odczucie: 2/5
Ogólna: 14/20
Suma: 3,6/5