Browar: Pinta
Styl: DDH IPA
IBU: brak danych
Blg: 20
Zawartość alkoholu: 8%
Chmiel: Citra, Cascade, Amarillo, Simcoe
Słód: pilzneński, owsiany, pszeniczny jasny
Drożdże: Lallemand Verdant IPA
Dodatki: płatki: owsiane, pszeniczne, ryżowe
Gorzka limonka, pomarańcza czerwona, brzoskwinia pod postacią żelka. Potem trochę mleczności, coś ala cukierek, który jest fuzją owocu i mleka.
Piana praktycznie nie występuje. Barwa pastelowej pomarańczy, totalnie zamglone.
W smaku pomarańcza, ale ze sporą dozą skórki. Jest gorzka cytryna, granulat chmielowy oraz pomelo. I gdy mija owocowość, ma się przez chwilę wrażenie, że zaraz smak obezwładni słodycz. Niemniej tak się nie dzieje. Smak ewoluuje ponownie w kierunku skórek owoców – pomarańczy, cytryny i czerwonego grejpfruta – jednak pod postacią kandyzowaną, która nie jest słodka.
Z czasem pomarańczę, wspomnianą na początku, zastępuje czerwony grejpfrut – choć nada jest skórkowo, a nie tak oczywiście owocowo.
Piwo więc jest wyraźnie owocowe, blisko słodyczy, niemniej broni się przed nią dzielnie. Słodowość schowana, daje tylko pół pełnie.
Alkohol praktycznie nie wyczuwalny, choć był moment gdzie objawił się pod postacią likieru. Jednak to epizodyczny przypadek.
Aftertaste skórka grejpfruta i cytryny z muśnięciem owocowej goryczki, która pewien czas pozostaje na podniebieniu.
Ocena:
Aromat: 6/10
Wygląd: 1/5
Smak: 8/10
Odczucie: 3/5
Ogólna: 13/20
Suma: 3,1/5