Browar: Pinta
Styl: IPA
IBU: brak danych
Blg: 15
Zawartość alkoholu: 6%
Chmiel: Columbus, HBC 630, Sabro cryo, Azacca
Słód: pilzneński, chit, owsiany
Drożdże: Verdant IPA
Dodatki: płatki owsiane i pszeniczne, maltodekstryna
Mandarynkowa skórka i sok z koncentratu pomarańczowy. W tle nieco jabłkowej skórki oraz herbaty. Aromat nie jest wyrazisty.
Piana niezbyt obfita, szybko opada a na szkle pozostaje punktowo. Barwa przygaszonej pomarańczy, zamglone.
W smaku sok pomarańczowy, ale już rozwodniony, bo nie jest aż tak słodki jak to te soki z koncentratu potrafią być. Do tego skórka pomelo, może i nieco czerwonego grejpfruta.
Nie jest słodko a do tego jest goryczka! Jej profil smakowy jest herbaciany, ale nie jest to czaj z taninami, więc tragedii nie ma. Jest nisko intensywna, ale jest. Do tego od połowy dochodzą również nuty skórkowe – czerwony grejpfrut oraz nieco sweetie.
Wysycenie odpowiednie, niskie, ale przyjemnie gra z tym piwem. Nie czuć malto, więc również na plus.
Posmak skórkowy, ale z wyraźną herbatą, więc nie jest czysto owocowy. Do tego lekko zalegający i tak samo oczyszczający.
Ocena:
Aromat: 4/10
Wygląd: 2/5
Smak: 7/10
Odczucie: 2/5
Ogólna: 12/20
Suma: 2,7/5