Browar: Pinta
Styl: DDH IPA
IBU: brak danych
Blg: 16,5
Zawartość alkoholu: 6,3%
Chmiel: Sabro, Sabro cryo, Motueka, Galaxy
Słód: brak danych
Drożdże: Wyeast 1318 London Ale III
Dodatki: płatki owsiane, płatki pszeniczne, maltodekstryna
Gorzka limonka, trochę białych winogron, ale słodkich. Potem trochę gujawy z papają. Czyli jak trochę postoi, to bardziej słodkie się robi.
Piana skromna, ale na szkle pozostaje jedną falą. Barwa pastelowa, słoneczna, zamglone.
W smaku kolejne DDH polskiego krafciku. Niby owocowe, ale nie idzie jakoś za wiele rozpoznać – dojrzałe jabłko, grejpfrut czerwony i gorzka pomarańcza. Herbaciana gorycz, która mimo, że nie jest zbyt intensywna, to długo pozostaje na podniebieniu.
W połowie piwo robi się bardziej skórkowe, wiec i jest trochę cierpkości. Robi się męczące i niezbyt chce się je kończyć.
Posmak skórki pomarańczowej z mandarynką w tle.
Szkoda, że zaczyna to wyglądać, jakby Pinta zaczęła iść na ilość.
Ocena:
Aromat: 4/10
Wygląd: 2/5
Smak: 4/10
Odczucie: 1/5
Ogólna: 5/20
Suma: 1,6/5