Browar: Pinta
Styl: IPA
IBU: brak danych
Blg: 14
Zawartość alkoholu: 6,5%
Chmiel: Amora Preta
Słód: brak danych
Drożdże: Omega OYL-501
Dodatki: płatki owsiane
Sporo siana i limonki. Fermentowana mirabelka, trochę nut funky, ale nie przesadnie. Na koniec trochę mandarynkowego soku.
Piana chwilowa, nie pozostaje na szkle. Barwa słoneczna, zamglone.
Bardzo lekkie piwo, które okazuje się być jeszcze dodatkowo dość zwiewne. Nie jest mega wyraźne w smaku, ale przez swoją nieskomplikowane pije się całkiem ok.
Czy nowy chmiel zrobił wrażenie? Nie, a na pewno nie w smaku. Czy jest goryczka o której wspominano na profilu insta Pinty? No bez żartów – nie ma. Jest za to taka delikatna nuta funky, która niby jest cytrusowa a innym razem niesie ze sobą siano. I ona jest inna przyjemna i odświeżająca. Zwłaszcza w zalewie soczkowych wyrobów.
After taste kwaskowy lekko, odświeżający, trochę trawiasty, subtelnie czyszczajacy.
Ocena:
Aromat: 3/10
Wygląd: 1/5
Smak: 4/10
Odczucie: 2/5
Ogólna: 7/20
Suma: 1,7/5