Browar: Pinta
Styl: Dry Stout
IBU: brak danych
Blg: 10,5
Zawartość alkoholu: 4,5%
Chmiel: East Kent Golding
Słód: maris otter, czekoladowy
Drożdże: US-05
Dodatki: palone ziarna jęczmienia, płatki jęczmienne

Kawa w ziarnach, ale i zbożowa jej odmiana. Do tego kakao, gorzka czekolada w tle i nieco prażonego aromatu.
Piana w niezbyt dużej ilości, ale dzielnie pokrywa lustro piwa. Jej barwa jest bezowa a sama piana jest przyjemnie puchata. A na szkle pozostaje falami wraz z upijaniem piwa.
W smaku wytrawnie, nie pusto czy wodniście. Jest miks smaku – kawa, kakao, deserowa czekolada. Nic nie przeważa i kawa nie odrzuca. Nie jest kwaśno.
Wysycenie niskie, goryczki jako takiej brak. Jedynie jest cień goryczy kawowej.
Posmak kakao w proszku, nieco wysuszający.
No nie ma co się oszukiwać, nie ma tu fajerwerków. Ale z drugiej strony to lekkie i przyjemne piwo, przy którym można w pubie posiedzieć i pogadać. Albo przy trzech.
Ocena:
Aromat: 5/10
Wygląd: 2/5
Smak: 5/10
Odczucie: 2/5
Ogólna: 10/20
Suma: 2,4/5
