Browar: Pinta / Track
Styl: DIPA
IBU: brak danych
Blg: 20
Zawartość alkoholu: 7,8%
Chmiel: Citra, Mosaic, Galaxy, Nelson Sauvin
Słód: pilzneński, owsiany
Drożdże: Verdant IPA
Dodatki: płatki pszenne, maltodekstryna
Niby słodko, w stronę pomarańczowej landrynki ale jednocześnie jest tutaj przysmażony bekon (sic?). Do tego trochę dżemu morelowego i trochę mirabelki.
Mega skromna piana, która na szkle nie pozostaje. Barwa pastelowej żółci.
Niby słodkawe w smaku, nawet momentami słodowe, ale jednak nie jest to piwo, które odbiera się jako ciężkie. Do tego alkohol ukryty dobrze (tak samo jak goryczka, ale to już standard).
Niemniej nie ma tutaj konkretnego owocu, na którym można by było się skupić; jakiejś takiej wiodącej nuty, która rządzi tym piwem.
Brakuje tutaj kontry, do niestety, pewnej dozy słodyczy, która wraz z postępem ubywania piwa w szkle, tylko przybiera na sile.
Aftertaste skórki mandarynki, lekko kwaskowy a jednocześnie mdły. Tak, wiem jak to brzmi, ale tak jest.
Ocena:
Aromat: 5/10
Wygląd: 1/5
Smak: 5/10
Odczucie: 2/5
Ogólna: 5/20
Suma: 1,8/5