Browar: Pinta
Styl: Imperial Porter
IBU: brak danych
Blg: 22
Zawartość alkoholu: 8,4%
Chmiel: Columbus, East Kent Golding
Słód: pszeniczny fawcett brown, fawcett pale chocolate, fawcet crystal, torrihed wheat
Drożdże: s-04
Dodatki: miód, wanilia
Kawa zbożowa a w tle kakao i lekko czekolada. Po lekkim ogrzaniu wychodzi delikatnie cynamon.
Piana ni występuje prawie wcale. Barwa nieprzejrzystej czerni.
W smaku dominuje czekolada deserowa. Lecz tylko do ogrzania – po nim dominować zaczyna surowe kakao. Nie ma w ogóle słodyczy. Cynamon za bardzo również się nie wybija. Miodu czy wanilii również nie idzie wyczuć wcale. Ogólnie, za dużo to tutaj się nie dzieje.
Goryczka, o ile już się pojawi, to jest alkoholowa. A i sam alkohol jest lekko wyczuwalny przy każdym łyku.
Posmak alkoholowy z lekką nutą czekolady.
W ogóle nie kojarzy się to ze świętami. Meh.
Ocena:
Aromat: 4/10
Wygląd: 1/5
Smak: 3/10
Odczucie: 1/5
Ogólna: 4/20
Suma: 1,3/5