Browar: Pinta
Styl: IPA
IBU: brak danych
Blg: 16,5
Zawartość alkoholu: 6,8%
Chmiel: Simcoe, Azacca, Cascade
Słód: brak danych
Drożdże: brak danych
Dodatki: brak danych
Aromat to zielona trawa, trochę koniczyny, siano. Do tego ziołowość.
Piana średnio obfita, szybko jednak opada. Na szkle pozostaje w punktach. Barwa jasno żółta, leciutko zmętnione.
Wytrawne, ale nie puste. Do tego… ziołowa goryczka. W IPA polskiego krafcika…
O mój boże…
Średnio intensywna, trochę wysuszająca, o jak wspominałem ziołowym profilu smakowym. Krótka i tak samo długo zalegająca. Oczyszczająca i przyjemna.
Słodowa strona tego piwa nie jest obecna w smaku, ale zapewnia dobrą podbudowę do tego by goryczka miała szansę błyszczeć.
Mega pijalne.
Aftertaste ziołowy, oczyszczający, przyjemny.
Goryczko, tak bardzo tęskniłem.
Ocena:
Aromat: 5/10
Wygląd: 2/5
Smak: 8/10
Odczucie: 4/5
Ogólna: 15/20
Suma: 3,4/5