Browar: Pinta
Styl: Black IPA
IBU: 68
Blg: 14
Zawartość alkoholu: 5,2%
Chmiel: Amarillo
Słód: pale ale, monachijski ciemny, carafa typ II, żytni
Drożdże: S-04
Dodatki: brak
Żytnie nuty plus ciemne i palone słody. Chmieli za bardzo nie ma.
Piana gęsta, ale jest jej bardzo mało. Jest przy tym puszysta i obficie oblepia szkło. Nieprzejrzysta czerń jako barwa.
Warto zaznaczyć, że przy nalewaniu piwo wygląda trochę jak
W smaku ciemne słody, trochę paloności i minimalna goryczka. Czuć żyto i ciemne słody. Nie ma kawy czy czekolady. Paloność pod koniec każdego łyka się objawia i przez jakiś czas zalega. Choć nie przeszkadza.
Goryczka bardzo umowna, odczuwalna tylko pod koniec każdego łyka. Zdecydowanie zbyt mało intensywna. Nie ma tu deklarowanych 68 IBU. Gdyby była wyższa, to byłoby to świetne, codzienne piwo.
Posmak chwilowy, głównie ciemnych słodów.
Goryczki więcej i mogę do tego piwa wracać.
Ocena:
Aromat: 4/10
Wygląd: 2/5
Smak: 5/10
Odczucie: 1/5
Ogólna: 6/20
Suma: 1,8/5