Browar: Sabotage
Styl: Berliner Weisse
IBU: brak danych
Blg: 13
Zawartość alkoholu: 4,5%
Chmiel: brak danych
Słód: brak danych
Drożdże: brak danych
Dodatki: puree z mango, sok z marakui, mięta
Mango, ale takie całkiem świeże. Więc jest zarówno tropikalnie jak i słodko.
Piana ekstremalnie skromna i po sekundzie nie ma po niej śladu. Barwa pomarańczowa, zamglone.
W smaku to jest napój mango! Ale nie taki słodzony dodatkowo, tylko taki porządny, z prawdziwym owocem. Do tego trochę kwaśności, co do pochodzenia nie jestem pewien. Bo niby jest owocowa, ale jednocześnie może to wynik działania bakterii. Niemniej jest słodko, ale w miarę kontrowane jest to kwaśnością.
Nagazowanie jest zdecydowanie za niskie. Gdyby było większe piwo zyskało by na rześkości a w połowie jej zaczyna brakować. Jednak nadal pije się to bardzo dobrze, a jeśli przeleci gdzieś w tle mięta to świetnie.
Aftertaste mangowy, wyraźny i długo pozostający. Nawet z nutą mięty czasami, która przynosi lekkie odświeżenie.
Ocena:
Aromat: 6/10
Wygląd: 1/5
Smak: 8/10
Odczucie: 3/5
Ogólna: 11/20
Suma: 2,9/5