Browar: Sarabanda
Styl: DDH DIPA
IBU: brak danych
Blg: 18
Zawartość alkoholu: 7,4%
Chmiel: Nelson Sauvin, Citra, Simcoe
Słód: brak danych
Drożdże: London Ale III
Dodatki: płatki owsiane
Ananas, brzoskwiniowa mrożone herbata i trochę soku jabłkowego.
Piana umiarkowana, ale szybko zaczyna opadać, by w końcu, w kilkadziesiąt sekund zniknąć bez śladu. Barwa żółtej oranżady, subtelnie zamglone.
Z jednej strony, jest tutaj landrynkowy klimat, w stylu pomarańczy i ananasa. Z drugiej mamy niską goryczkę oraz lekko wyraźną słodowość, która zahacza o płatki zbożowe.
Niby alkohol ukryty dobrze, piwo nie wydaje się być ciężkie, ale czegoś tutaj brakuje. Nie wspominam o goryczce, bo przecież nie ma jej nigdzie prócz pojedynczych WC. Bardziej chodzi o jakiś smak przewodni – nie wiem owocowe albo coś innego. A tutaj jest dość pusto. Może trochę pomarańczy z bananem oraz płatkami zbożowymi, ale czy to jest super? Nie.
Trochę piwo nie może się zdecydować czy chce byś bardziej przechylone w stronę słodowej czy jednak wytrawnej strony. Oba smaki się ścierają i nie można wskazać tutaj zwycięscy. Piwo cały czas balansuje, raz w jedną, raz w drugą stronę.
Posmak gruszki z brzoskwinią, ale niezbyt intensywny. W tle zbożowe płatki.
Ocena:
Aromat: 6/10
Wygląd: 1/5
Smak: 5/10
Odczucie: 2/5
Ogólna: 8/20
Suma: 2,2/5