Browar: Wąsosz / Kraftwerk
Styl: Schwarzbier
IBU: 40
Blg: 13
Zawartość alkoholu: 5,2%
Chmiel: Columbus, Chinook
Słód: pilzneński, fawcett medium/heavy peated, pszeniczny czekoladowy, monachijski, pszeniczny, palony
Drożdże: W34/70
Dodatki: brak
W aromacie głównie palone słody i w tle trochę melasy.
Dobra, beżowa piana, która jednak szybko znika, pozostawiając zerowy lejsing. Barwa czarna, nieprznikniona.
W smaku na początku wyraźnie kawowe. Z czasem robi się bardziej palone. Jest dość wodniste, choć to wyjątkowo nie przeszkadza. Wraz z kolejnymi łykami do głosu dochodzi słów wędzony torfem. Jest całkiem ok, bo nie jest to ekstremalny poziom. Jego intensywność jest bardzo stonowana, więc nie ma szoku poznawczego, więc to może być dobre piwo dla tych, którzy nie próbowali piw z udziałem słodu wędzonego torfem. Ciemne słody często go przykrywają, więc wychodzi tylko co jakiś czas a nie jest obecny ciągle. Goryczka nie występuje.
Posmak palony, krótki.
Niczego nie urwało ale i tragedii również nie ma.
Ocena:
Aromat: 3/10
Wygląd: 2/5
Smak: 4/10
Odczucie: 2/5
Ogólna: 5/20
Suma: 1,4/5