Browar: Zakładowy
Styl: Pastry Milk Stout
IBU: 40
Blg: 19
Zawartość alkoholu: 8%
Chmiel: Warrior
Słód: brak danych
Drożdże: WLP013 London Ale
Dodatki: laktoza, kawa
Cappuccino takie z proszku. Więc niby jest kawa, lecz nie jest ona intensywna tylko taka jakby rozmyta. Do tego czasem przemknie w tle zapach… bandaży.
Piany brak, to i na szkle nie ma co pozostać. Barwa ciemno brązowa, nieprzejrzyste.
W smaku rozwodniona kawa z automatu, ale i kawa zbożowa. Do tego pewne akcenty mleczne, które przypominają śmietankę do kawy z kubeczków.
Praktycznie nie występuje słodycz, a piwo nie budzi jakichkolwiek skojarzeń z pastry. Ani smakiem, ani poziomem słodyczy ani pełnią.
Piwo okazuje się być dość wodniste i bardzo nisko intensywne jeśli idzie o smak. Po dosłownie kilku sekundach nic nie pozostaje w ustach.
Tak wiec posmak jest jak po kawie z automatu i tak samo jak po niej momentalnie nie ma po nim śladu.
Nazywanie tego piwa pastry stout, to słaby żart. Tak słaby jak to piwo.
Ocena:
Aromat: 2/10
Wygląd: 1/5
Smak: 3/10
Odczucie: 1/5
Ogólna: 4/20
Suma: 1,1/5