Browar: Zakładowy
Styl: Milkshake IPA
IBU: 37
Blg: 13
Zawartość alkoholu: 4%
Chmiel: Centennial, Simcoe, Falconers Flight
Słód: jęczmienny
Drożdże: S33
Dodatki: płatki owsiane, laktoza, maliny, wanilia
Średnio intensywnie maliny. Wanilii nie czuć w ogóle. Brak słodyczy.
Piana nie występuje. Lejsingu naturalnie nie ma. Barwa czerwona.
W smaku nic z IPA nie ma – nie ma co do tego żadnych złudzeń już po pierwszych kilku łykach. Ale można było się tego spodziewać.
Maliny, kwaśnawe, obecne bardzo wyraźnie. Dobrze, że nie ma słodyczy, która by wszystko spłaszczyła. Nie ma również wanilii. A i mleczności za bardzo nie idzie tutaj uświadczyć. W niczym to nie przypomina milkshaka.
Goryczka to marzenie a jakiekolwiek skojarzenie z IPA jest tylko i wyłącznie na etykiecie.
Więc jest to lekko kwaskowe, owocowe piwo. Łatwe i przyjemne. Niemniej nie jest tym czym miało być.
Posmak owocowy, krótki, momentami nawet malinowy.
Owocowe piwo. Nie wiem po co nazywać to IPA skoro nic z tego gatunku tutaj nie ma. Głupia moda.
Ocena:
Aromat: 5/10
Wygląd: 1/5
Smak: 5/10
Odczucie: 2/5
Ogólna: 5/20
Suma: 1,8/5