Browar: Brewery Hills
Styl: West Coast IPA
IBU: brak danych
Blg: 16
Zawartość alkoholu: 6,6%
Chmiel: Centennial, Ella, Mosaic, Topaz
Słód: brak danych
Drożdże: brak danych
Dodatki: brak
Grysik kukurydziany a po zamieszaniu farba. Tiaaa…
Piana średnio obfita, nietrwała, szybko znika. Na szkle nie pozostaje. Barwa jasno miedziana, klarowne.
W smaku niesłodki karmel, słodowość mocno wybija się na pierwszy plan. Nie odczuwa się za dużego udziału chmieli w tym piwie, bo ani nie ma jakiś nut, które mogłyby wnieść ani goryczki. Serio, nie ma jej w cale. Już czasem DDH polskiego krafciku potrafią mieć jakaś goryczkę – tutaj nie ma jej nic a nic.
Totalnie bezpłciowe, nijakie piwo, które nie ma sensu pić bo i po co? Chyba jedynie by przenieść się z pięć lat wstecz i przypomnieć sobie jakie piwa, z dumnym IPA w nazwie robiły browary, które już nie istnieją.
Posmak karmelowy, choć nie słodki, torchę zalegający.
Kanał? Zdecydowanie.
Ocena:
Aromat: 1/10
Wygląd: 1/5
Smak: 1/10
Odczucie: 1/5
Ogólna: 1/20
Suma: 0,5/5