Browar: Pinta
Styl: Imperial Bitter
IBU: 80
Blg: 19,1
Zawartość alkoholu: 8,1%
Chmiel: Target, Pioneer, Sovereign, Flyer, Admiral, Fuggle
Słód: pale ale, diastyczny, caramunich 1, caraamber
Drożdże: S-04
Dodatki: mech irlandzki
Aromat lekko tytoniowy. Następnie świeży ananas i zielona łodyga świeżo zerwanego kwiatu.
Gęsta, średnio pęcherzykowa piana. Szybko pęka ale dobrze zdobi szkło. Nieprzeniknione, klarowne o bursztynowej barwie.
W smaku czuć mocną podbudowę słodową, która mistrzowsko chowa alkohol. Lekko tytoniowe, oleiste, o pełnym uczuciu w ustach. Całkowicie za to nie czuć goryczki. Gdzie deklarowane 80 IBU ja się pytam?
Jest jakieś muśnięcie w after taste goryczką ale subtelne i bardzo krótko trwające.
Mało się dzieje ale taki styl. Niemniej gdyby była większa kontra ze strony goryczki byłby to najlepszy bitter jakiego kiedykolwiek piłem.
Ocena:
Aromat: 5/10
Wygląd: 3/5
Smak: 5/10
Odczucie: 2/5
Ogólna: 10/20
Suma: 2,5/5