Browar: Lobster
Styl: Porter Bałtycki
IBU: brak danych
Blg: 24
Zawartość alkoholu: 11%
Chmiel: Iunga
Słód: pilzneński, monachijski, karmelowy, melanoidynowy, czekoladowy, aromatyczny
Drożdże: brak danych
Dodatki: suszona i wędzona śliwka
Piwo wychodzi z butelki. Ewidentnie coś tutaj się zadziało.
Czekolada i kawa z automatu, ale i palone kable w tle. Zakładam, że z owocu, ale jednak samej śliwki nie ma.
Piana jak na napoju gazowanym – w sekundę znika i nie ma co pozostać na szkle. Barwa nieprzejrzystej coli.
W smaku czekolada deserowa i nieco kawy z automatu. Śliwka na drugim planie, ale pod postacią dżemu. Nieco spalenizny jakby również się przewija.
Nie ma alkoholu w ogóle a jednocześnie ciała również jakoś się nie odczuwa.
Problem z tym piwem, prócz tego, że coś się z nim zadziało i zaczęło samo wychodzić jest taki, że mało sobą oferuje.
Posmak czekoladowy z nutą dżemu śliwkowe w tle.
Meh.
Ocena:
Aromat: 3/10
Wygląd: 1/5
Smak: 5/10
Odczucie: 1/5
Ogólna: 8/20
Suma: 1,8/5