Browar: Nepomucen
Styl: DDH BIPA
IBU: brak danych
Blg: 18
Zawartość alkoholu: 7,9%
Chmiel: Enigma, Wai-iti, Mosaci
Słód: pale ale, owsiany, żytni, prażony słód pilzneński, czekoladowy jasny
Drożdże: brak danych
Dodatki: pulpa z malin, płatki owsiane, zagęszczony sok z jagód, pędy świerku
Jagody jak z „sosu” do jogurtu. Iglaki próbują się przebić i czasem nawet im się udaje, jednak nie jest łatwo. W tle trochę czekolady.
Piana średnio obfita, drobno pęcherzykowa, na szkle pozostaje gęstą firanką.
Smak to miks jagód pod postacią wspomnianego „sosu”, iglaków oraz czekolady. Maliny zginęły gdzieś bez wieści. Tym bardziej charakter BIPA. W ogóle słodowa strona nie przebija się tutaj. Nie ma oczywiście goryczki tak jak w podstawce.
Smakuje jak ciemne piwo z dodatkiem jakiegoś owocu. Już podstawka, pozbawiona goryczki nie była BIPA, ale tutaj, te owoce… To już w ogóle jakieś wypaczenie tego stylu. Zresztą, nawet iglaków tutaj nie czuć, a to przecież była siła bazowego piwa.
Posmak jakiś cień czekoladowy oraz frużelina z owoców leśny, słodko.
Mega słabizna.
Btw. Nie ma co się czarować, to kolejne piwo, które podąża niezbyt fajnym trendem robienia jednej warki piwa i jej dzielenia. #05 zostało podzielone i jedna połowa poszła jako zwykłe BIPA a do drugiej dodano owoce i sprzedaje się je jako #06.
Ocena:
Aromat: 3/10
Wygląd: 3/5
Smak: 3/10
Odczucie: 1/5
Ogólna: 4/20
Suma: 1,4/5