Browar: Pinta Barrel Brewing
Styl: Imperial Porter
IBU: brak danych
Blg: 35
Zawartość alkoholu: 14%
Chmiel: Lubelski
Słód: monachijski, pilzneński, caramunich III, caraaroma, carafa special I
Drożdże: Saflager W34/70
Dodatki: płatki owsiane, płatki kokosowe
Mleczna czekolada, leniwie roztapiająca się pod wpływem ciepła. Zaraz za nią, delikatne nuty przypieczonych płatków kokosowych.
Piany brak. Barwa nieprzejrzystej czerni, olejowe.
W smaku pitna czekolada z likierem czekoladowym. Słodko, nie cukrowo i wyklejająco; ogólnie jest to mega słodkie piwo, choć raczej przechylone w deserową stronę.
Zapowiadanych skojarzeń z kokosankami nie mam, choć jadłem nawet te z czekoladowym spodem (wydaje się, że powinny być bliskie temu piwu, według browaru).
Nie czuć ani ciężkości piwa ani alkoholu. Kolejne piwo, które w cyfrach jest mocne a w smaku okazuje się być łagodne. I zapewne zdradliwe, przez swoją łatwość przyjmowania.
Posmak czekoladowy, trwający, fajnie przygasający kakao.
Dziwne jest to, że na stronie browaru, napisane jest o płatkach owsianych, gdzie chyba ważniejsze są te kokosowe…
Ocena:
Aromat: 7/10
Wygląd: 1/5
Smak: 7/10
Odczucie: 2/5
Ogólna: 10/20
Suma: 2,7/5