Browar: Pinta
Styl: WCIPA
IBU: brak danych
Blg: 16,5
Zawartość alkoholu: 7,4%
Chmiel: Citra, Columbus, Centennial
Słód: brak danych
Drożdże: US-05
Dodatki: brak danych
Mokry słód – no to nie jest aromat, który bym tu chciał mieć. W tle (i to tylko po zamieszaniu) ciut cytryny i kawy sypanej (sic!).
Piana niezbyt imponująca, szybko opada i na szkle pozostaje w jednej fali. Barwa jasno miedziana, klarowne.
W smaku kwaskowe i ponownie mokry słód. Jednocześnie piwo nie jest ciężkie czy przytłaczające słodowością. Szybko dochodzi niesłodki karmel i znaczne wysuszanie. Nie ma goryczki ani żadnych innych pozytywnych smaków.
Gorycz jest, ale głównie po przełknięciu, pod postacią zalegającą na podniebieniu. Profil smakowy to tania, sypana kawa.
Mimo, że piwo jest dość zwiewne w odbiorze a alkohol nie wyczuwalny, to totalnie nie ma się ochoty tego pić.
Posmak wysuszający, kawowy, zalegający nieprzyjemnie zdecydowanie za długo.
Kanał? Jeszcze jak.
Ocena:
Aromat: 1/10
Wygląd: 1/5
Smak: 1/10
Odczucie: 1/5
Ogólna: 1/20
Suma: 0,5/5