Browar: Pinta
Styl: Session IPA
IBU: brak danych
Blg: 12
Zawartość alkoholu: 5%
Chmiel: Columbus, Citra, Nelson Sauvin, Sabro cryo
Słód: pilzneński, carapils, owsiany
Drożdże: Verdant IPA
Dodatki: płatki pszeniczne, maltodekstryna
Początkowo nieprzyjemnie, bo mokra szmata. Ale po chwili – melon, płatki zbożowe, świeża morela.
Piana dość skromna, szybko opada, a na szkle pozostaje jedną, porządną falą. Barwa żółta, zamglone.
Nie dobiera się tego piwo jako sesyjne, to raczej normalne, pełnoprawne IPA. Jest ciało a do tego płatki (i za pewne maltodekstryna) zrobiły robotę.
Wysycenie niskie, gryczki wcale. Owoce – melon, mirabelka, brzoskwinia.
Pije się to szybko, ale jednocześnie mega bezrefleksyjnie.
Posmak krótki, owocowy, ale bez wskazania na konkretny owoc.
Ocena:
Aromat: 6/10
Wygląd: 2/5
Smak: 5/10
Odczucie: 1/5
Ogólna: 7/20
Suma: 2,1/5