Browar: Widawa
Styl: Session IPA
IBU: brak danych
Blg: 11,6
Zawartość alkoholu: 4,7%
Chmiel: brak danych
Słód: jęczmienny
Drożdże: brak danych
Dodatki: brak
W aromacie naturalnie amerykański chmiel. Na drugim planie herbata. Ok, ale bez szału.
Niezła piana i taki sam lejsing. Barwa słoneczna, zmętnione.
W smaku mocna goryczka. Lekkość, wręcz wodnistość. Mocno oczyszczające kubki smakowe. Wraz z ogrzewaniem goryczka zmienia się w gorycz jak po mocnej kawie.
Posmak zalegający, ściągający i długi.
Wersja świeża o wiele lepsza. W aromacie wyraźne tropikalne owoce – marakuja, mango i limonka. A w smaku to jakby ktoś żyletkami po języku mi jeździł. Nigdy nie piłem tak ekstremalnie nachmielonego piwa.
Wersja lana co najmniej plus 1,5.
Ocena:
Aromat: 4/10
Wygląd: 3/5
Smak: 4/10
Odczucie: 2/5
Ogólna: 7/20
Suma: 2/5