Browar: Stone
Styl: Black IPA
IBU: 90
Blg: brak danych
Zawartość alkoholu: 8,7%
Chmiel: Chinook, Simcoe, Amarillo
Słód: brak danych
Drożdże: brak danych
Dodatki: brak danych
Po otwarciu zapachniało bandażami. Po przelaniu do szkła te niepożądany aromat chowa się z tyłu, lecz nadal można go wyłowić. Niemniej jest lepiej, bo pojawiają się ciemne słody oraz kandyzowany, czerwony grejpfrut. Nie żeby było jakoś przesadnie słodko, lecz kwaśno czy cytrusowo nie jest. Przewija się również skórka limonki i pomelo – również kandyzowane.
Gęsta czapa lekko beżowej piany. Opada powoli a szkło zdobi gęsto. Barwa nieco ciemniejszej coli.
Piwo okazuje się być pół pełne, z nieźle ukryty alkoholem, który tylko lekko rozgrzewa.
Dominującym smakiem jest deserowa czekolada, która wydaje się być tutaj pod płynną postacią. Goryczki tutaj nie ma, a deklarowane IBU nie wiem skąd się wzięło, bo tutaj go nie uświadczymy.
Aftertaste czekoladowy, lekko zalegający, ale przyjemny.
Ocena:
Aromat: 4/10
Wygląd: 3/5
Smak: 3/10
Odczucie: 2/5
Ogólna: 6/20
Suma: 1,8/5