Browar: Stu Mostów
Styl: Porter Bałtycki
IBU: 40
Blg: 25
Zawartość alkoholu: 9,1%
Chmiel: brak danych
Słód: brak danych
Drożdże: brak danych
Dodatki: karmelizowany cukier, sól kamienna niejodowana
Słodka czekolada, likier czekoladowy, czekolada w tubce. Dość jednowymiarowo, lecz całkiem ok.
Piana taka jak być powinna. Obfita, drobniutka, o ładnym, piaskowym kolorze, cieszy oko. Nie pozostaje jednak na szkle wcale. Barwa ciemna, nieprzejrzysta.
Piwo okazuje się nie być tak słodkie jak można było przewidywać po aromacie. Jest czekoladowo, lecz nie zbyt słodko. Kojarzy się to z deserową czekoladą przełamaną czasem wyrobem czekoladopodobnym. W tle przewija się kawa z automatu. I to w sumie tyle. Tak jak w przypadku aromatu, nie ma tu złożoności.
Czy piwo kojarzy się ze słonym karmelem? Nie. Mimo dodatku soli nie znalazłem tu słoności czy choćby mineralności. Również nut, które mógłbym skojarzyć z cukrem tutaj nie znalazłem.
After taste czekolady deserowej, krótki.
Zawsze chwaliłem Stu Mostów za dokładne rozpisanie składników. Tym razem tak nie jest, bo słody to „przekrój niemiecki” i „paleta brytyjskich” a chmiele „niemieckie”. Brzydko.
Ocena:
Aromat: 5/10
Wygląd: 4/5
Smak: 4/10
Odczucie: 2/5
Ogólna: 6/20
Suma: 2,1/5