Browar: Stu Mostów
Styl: Sour
IBU: 5
Blg: 15
Zawartość alkoholu: 8,5%
Chmiel: Tettnanger
Słód: pilzneński, pszeniczny
Drożdże:
Pierwsza fermentacja: saccharomyces cerevisiae (british strain);
Fermentacja w beczce: brettanomyces + lactobacillus house strains;
Refermentacja z morelami: drobnoustroje naturalnie występujące na owocach; brettanomyces + lactobacillus house strains
Dodatki: morele, płatki, laktoza
Kwaśność plus morele. Owocowo, wyraziście i rześko.
Piana nie raczy się pokazać. Barwa jasno żółta, słoneczna, zamglona.
W smaku kwaśne, z owocowymi nutami. Nie idzie rozpoznać od razu owoców, trzeba się trochę skupić. Głównie przez fakt wysokiego wysycenia. Ale nie jest tak, że piwo jest przegazowane. Po prostu musuje w ustach, utrudniając wyłapywanie smaków.
Lecz jeśli włoży się minimalny wysiłek w skupienie się, znajdziemy bez trudu morele. Wydaje się, że jako owoc, nie przetwór – próżno tu szukać słodyczy.
Już po kilku łykach, gdy receptory przyzwyczają się do musującego nagazowania oraz kwaśności, pojawiają się nowe smaki. Jest trochę funky, które objawia się głównie pod postacią siana, trawy oraz subtelnej octowości.
Świetny przykład na to jak można zrobić niebanalny kwas z owocem.
Posmak kwaśny, owocowy, z pozostającą, owocową cierpkością. Oczyszczający nawet, przyjemnie wybrzmiewający w ustach.
Btw – Jest wysoce prawdopodobne (jak nie pewne…), że jest to to same piwo jak No. 5. Tylko inny owoc został tutaj dodany.
Ocena:
Aromat: 7/10
Wygląd: 1/5
Smak: 7/10
Odczucie: 3/5
Ogólna: 11/20
Suma: 2,9/5